Dokładnie taki sam jak ja Patrzy mi w twarz tak strasznie tępą aż Żal mi go prawie Choć nie zaprzecza, że mnie zna Wstydzi się mnie, czuje się chyba źle Nie chce pogadać
Znów mu znudziłem się Znów, znów strach prysnąć chce
Rób co chcesz i gadaj mi co chcesz Dniem i nocą Świata już nie zmienię, siebie też Bo i po co Młodszy już nie będę nigdy już Nie będę pierwszy Ładny nie, lecz za to mogę być Dwa razy szerszy
O nic się nie martw po co stres Zawsze tak jest kiedy coś z sobą chcesz Zrobić głupiego Spróbować tak zwyczajnie żyć To niby nic jednak za wiele by Coś wyszło z tego
Więc przestań mądrzyć się Tak będzie bo tak chcę Zrozum wreszcie to, bo w końcu Zbiję szkło
Rób co chcesz i gadaj mi co chcesz Dniem i nocą Świata już nie zmienię, siebie też Bo i po co Młodszy już nie będę nigdy już Nie będę pierwszy Ładny nie, lecz za to mogę być Dwa razy szerszy
O nic nie martw się Po co stres O nic nie martw się
Rób co chcesz i gadaj mi co chcesz Dniem i nocą Świata już nie zmienię, siebie też Bo i po co Młodszy już nie będę nigdy już Nie będę pierwszy Ładny nie, lecz za to mogę być Dwa razy szerszy
Rób co chcesz i gadaj mi co chcesz Dniem i nocą Świata już nie zmienię, siebie też Bo i po co Młodszy już nie będę nigdy już Nie będę pierwszy Ładny nie, lecz za to mogę być