LAIKIKE1
P谩gina inicial > L > LAIKIKE1 > Level Up 7

Level Up 7

LAIKIKE1


No siema, siu艣ki, ten rok by艂 szybszy ni偶 poprzedni
Na pewno dla czerwonych i na bank dla niebieskich
Nie jaram si臋 pi艂膮, Pete mnie zmusza z gracj膮
Parweniusza, kt贸rego bit rusza stadion
B臋dzie 艣mia艂 si臋, jak us艂yszy, ty jak zwykle nie
Przecie偶 jeste艣 z pokolenia X Y Z
Jestem z powa偶nych pojeb贸w, znasz nasz wachlarz zalet
Jak rzygamy to litrami, jak nie - masz przejebane
Nie p艂aczemy rymami, wolimy plu膰 i jeba膰
Konsekwencje - nikt nie ruszy podziemia
Na start: Ras Luta, co艣 m贸wi艂e艣 o oprawach
Na koncertach moich ludzi - trzeba by艂o nie m贸wi膰 - kara
Jeba膰 polskie reggae, imperatora wyspy
I to brudne pokolenie - chodzi mi o umys艂y
M贸wisz o mi艂o艣ci, graj膮c w bia艂ych najkach
Kt贸re szy艂y 偶贸艂te dzieci, jak spa艂e艣 po juwenaliach
S膮 ze sk贸ry 艣wi艅, kt贸rym poder偶ni臋to gard艂a
Mo偶e, kurwa, nawi艅 o tym, Luta, nie o pannach
Nosz臋 sk贸r臋, bo lubi臋, tak jak j臋zyk nienawi艣ci
Mi艂o艣膰 ma wi臋cej polubie艅, bo ludzie s膮 oczywi艣ci
Zgadnij kto wr贸ci艂, mam si臋 serio nie藕le
Dalej nie mam fury, jaram szlugi, walcz臋 o respekt
Moje linie maj膮 si艂臋, jakiej nie mia艂y przed roczkiem
Jak was nimi nie zabij臋, to was sko艅cz臋
Gural odkry艂 prawd臋 - duchy szepcz膮, pada deszcz
Szkoda, kurwa, 偶e nie widz膮, co by艂o 5 lat wstecz
Kiedy seksistowskie has艂a nosi艂 ka偶dy g贸wniarz
Dzisiaj m贸wisz o malarzach? Sko艅cz mnie wkurwia膰!

Po pierwsze - jeba膰 strza艂y w niebo w twoich liniach
Masz by膰 kurwa ekspertem w jechaniu po ksywach
Na ulicy stoisz tylko kiedy nie boisz si臋 upa艣膰
I polecam ten punkt widzenia id膮c po trupach
Wlok膮c si臋 po nich, czuj膮c smr贸d ich jelit
Przecie偶 nie le偶eliby tu kurwa, gdyby nie chcieli
Po drugie - r贸b co chcesz, rap lubi pyta膰
Mo偶esz m贸wi膰 cokolwiek, o kimkolwiek na bitach
I zasady s膮 takie 偶e masz beef jak przegniesz
Znaczy u nas - u nich rap to film jak "przekr臋t"
Samo przez si臋 rozumie 偶e nie znaj膮 gry na wylot
Stado bierze i 偶uje jak ka偶膮 Sieg heil 艣winio
Po trzecie - nigdy si臋 nie zmuszaj do plucia
Lepiej mie膰 cichy rok ni偶 i艣膰 la膰 i kuca膰
I nie czujesz to zostaw i pierdol wszystko
Ty - jeszcze Mateusz napisze ze ci wysz艂o (i wstyd)
Tede sko艅cz skrzecze膰, Peja rapowa膰
Jeste艣cie siebie warci tak jak 膰pun i towar
Beka z ustawek premier i wpis贸w na portalach
Stoj臋 sam odk膮d Venom przesta艂 si臋 stara膰
S艂o艅 uczy horror贸w jakbym nie zna艂 swoich kumpli
Kt贸rzy z rana wygl膮daj膮 jak jebana Noc Walpurgi
Jakie 偶ycie taki rap obstawiam 偶e na co dzie艅
Szarpiesz si臋 z kurwami 偶eby wyci膮膰 im w膮trob臋
Tak rozumiem konwencje, moja jest jak s艂ycha膰
I jak juz podnosz臋 r臋ke nie skupiam si臋 na no偶ycach
Leszcze w maskach chc膮 mnie uczy膰 sk艂ada膰 wa艂ki
Wypierdala膰 - sk艂adam was jak 艂ab臋dzie z kartki
I nie czuje ze m贸wicie rapem, Trzeci Wymiar
Mo偶e doda膰 w logo czwarty bo si臋 tam zatrzyma艂
Mioush szarpie dzieci, Zeus gra dla nich koncert
Tet i Wena daj膮 przekaz jak artyku艂 z wyborczej
Rozjebali艣cie to w py艂, a sta艂o jak Kuwejt
I tak wci膮偶 jest czym艣 ale tego nie rozumiem

Rap - cz臋sto wysy艂a nas w przesz艂o艣膰
Pih tu wr贸ci艂 z flaszk膮, Pezet z depresj膮
Nie umiemy przesta膰 patrze膰 na blask naszych sn贸w
Jest jak ma艂e dziecko, kt贸re trzyma n贸偶
Mo偶esz zrobi膰 mu chuj, ono ciebie st膮d zawin膮膰
Cho膰by艣 przysi臋ga艂 za dw贸ch, to je uniewinni膮
Nie wierz臋 raperom - s膮 zbyt zm臋czeni naprawd臋
Stoj膮c zn贸w jak m艂ody b贸g po trasie tym samym autem
Ledwo 偶yj膮, kiedy krzycz膮, 偶e wygrali, nie ma przebacz
Pomy艣l o tym, jak wysy艂asz r臋ce do nieba
Moja szko艂a nie odpuszcza, wo艂a i jestem
Na boisku na tr贸jce, gdzie Jogas 艣miga jak Bezczel
Dupy m贸wi膮 nam "Doro艣nij, sko艅cz z tym syfem"
Jeste艣my jak ma艂e gnojki, co to bior膮 na logik臋
Wiemy ma艂o o 偶yciu, du偶o o rymach
Wypierdalaj jak chcesz nas uczy膰, albo zatrzyma膰!

Letra enviada por null

Encontrou algum erro na letra? Por favor, envie uma corre莽茫o >

Compartilhe
esta m煤sica

Ou莽a esta莽玫es relacionadas a LAIKIKE1 no Vagalume.FM
ESTA脟脮ES