Poczatek drogi To dzien narodzin I od tej chwili Powoli starzejemy sie Dla jednych kwiaty Innym piach w oczy Lecz wszystkich rowno Na koncu drogi czeka krzyz
Jedna droga jest Ona w jedna strone jest Jeden bilet masz Tylko w jedna strone
Nie rozmawiamy Zaganiani Tylko swoimi sprawami Przejmujemy sie Pochlonieci Swoimi myslami Tylko lokciami Wzajemnie roztracamy sie
A to co zostaje po nas Mozna w malej urnie zmiescic Zyjemy dopoki pamiec o nas Pozostaje w sercach nam bliskich
A o to chodzi By w trakcie drogi Sie zastanowic Czy nie zbaczamy z niej Czy bilans twarzy Napotykanych Na naszej drodze To twarze wrogow Czy przyjaciol sa